wtorek, 10 listopada 2015

Jak się zmieniło polskie morze pod względem bioróżnorodności w ciągu ostatnich 30 lat

Bałtyk 30 lat temu…

Ryby- główni mieszkańcy wód Bałtyku

Spośród kręgowców zamieszkujących wody Bałtyku największą różnorodnością charakteryzują się ryby. Można tu spotkać przede wszystkim dorsze, śledzie, szproty, makrele, flądry, łososie i węgorze. Roczne połowy na Morzu Bałtyckim sięgają 300 tys. ton ryb, przy czym główne rejony rybołówstwa grupują się w basenach środkowych i południowych oraz na ławicach przybrzeżnych.

Mewy - czyli najliczniejsze, najbardziej krzykliwe i ruchliwe ptaki Bałtyku

Nad Bałtykiem można spotkać różne gatunki mew, które różnią się od siebie barwą i wielkością. Do najczęściej spotykanych, i to w okresie prawie całego roku w dużych stadkach, należy mewa śmieszka, która jest niewielkich rozmiarów. Charakterystyczna jest dla niej czarna główka (w okresie dojrzałości) i czerwony dziób, jest bardzo krzykliwa. Najchętniej przebywa ona w pobliżu portów, a także towarzyszy statkom żeglugi przybrzeżnej.
W większej ilości, głównie latem, można spotkać okazalszą od śmieszki - mewę żółtonogą, o ciemnobrunatnym wierzchu skrzydeł. Kolejnym gatunkiem jaki możemy spotkać jest mewa srebrzysta, tej samej wielkości co mewa żółtonoga, ale o szarym wierzchu skrzydeł, występuje również latem w stadkach ze śmieszką, stanowiąc w stosunku do niej niewielki procent osobników. W okresie chłodniejszym na otwartym morzu dominującym i niemal wyłącznym gatunkiem jest zbliżona rozmiarami do śmieszki - mewa pospolita. Można ją spotkać głównie w rejonach, gdzie poławiane są ryby, i przesuwa się w statkach za ich ławicami. Swoim masowym pojawem naprowadza niejednokrotnie rybaków na miejsca obfitujące w ryby.

Morświny - co to takiego?

Morświn- nazywany jest niekiedy morską świnią, należy do rodziny delfinów - podrzędu wielorybów uzębionych, które razem z fiszbinowcami tworzą rząd waleni - ssaków przystosowanych do życia wodnego. Dorasta najczęściej do 1,50 m, rzadziej do 1,80 m. Ma ciemną, prawie czarną, gładką skórę, a od strony brzusznej brudnawo-biała. Kształtem przypomina rybę, od której różni się poziomo ustawioną płetwą ogonową oraz osadzonymi w zębodołach nie zróżnicowanymi zębami w ilości od 60 do 100. Jako ssak charakteryzuje się oddychaniem płucnym (przez co, co jakiś czas musi się wynurzać, żeby zaczerpnąć powietrza), stałą ciepłotą, żyworództwem (w maju samica rodzi na morzu 1-2 młode, które karmi bardzo tłustym mlekiem), Morświn odżywia się rybami; polując na nie często wpada w sieci rybackie, np. pławnice (jest to sieć rybacka zwieszona pionowo pod powierzchnią wody, utrzymująca się za pomocą pływaków i ciężarków), w których łatwo się plącze i dusi.

Wieloryby na Bałtyku - mit czy prawda?

Na podstawie książki Kazimierza Demela pt. "Przyroda polska" można stwierdzić, że faktycznie w czasach historycznych obserwowano i notowano występowanie licznych ssaków, zwłaszcza waleni, które zapuszczały się poprzez cieśniny duńskie na stosunkowo ograniczonej dla wielorybów niewątpliwie "ciasne", słonawe wody Bałtyku.
Przez to, ze finwal odżywia się planktonem i drobnymi rybami umożliwiało mu przeniknięcie na wody Bałtyku.
Olbrzymy morskie, jakimi właśnie są wieloryby, w ucieczce przed człowiekiem, który zawzięcie na nie poluje, chronią się gdzie mogą i niejednokrotnie w czasach historycznych przy sprzyjających dla nich warunkach hydrograficznych , np. wysokim stanie wód w cieśninach, wpływały na Bałtyk, gdzie los ich był już z góry przesądzony.
Jak pisze Demel, w końcu lipca 1954r. załoga kutra spółdzielni rybackiej w Górkach Wschodnich wyłowiła z dna Zatoki Gdańskiej, z głębokości 80 m, ogromnych rozmiarów kość, która miała wygląd czaszki wielkiego zwierzęcia, według orzeczenia przygodnych obserwatorów - jakiegoś gada wymarłego.
Zawiadomiony o tym Morski Instytut Rybacki zainteresował się znaleziskiem, przejął czaszkę i przywiózł do Gdyni, gdzie została zabezpieczona jako cenny eksponat dla przyszłego Muzeum Morskiego.
Wstępne badania określiły kość jako czaszkę finwala, która stosunkowo niedługo leżała w wodzie naszego Morza Bałtyckiego. Dowodziło tego wnętrze kości, a także płaty prawie świeżego tłuszczu, które przechowały się na prawej górnej szczęce.
Ponieważ wyłowiona czaszka miała wyraźne uszkodzenia na lewej kości czołowej, można przypuszczać, ze były one spowodowane strzałami, które zwierzę raniły i zapewne zadecydowały o jego utonięciu.

Bałtyk morzem małżów

Spośród wszystkich bezkręgowców Bałtyku małże zasługują na szczególną uwagę. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że są one już powszechnie znane szerszej publiczności. Ich muszelki najczęściej się spotyka na plażach, gdzie turyści je znajdują i zabierają ze sobą często jako jedyne pamiątki znad Bałtyku.
Te masowo występujące gatunki decydują o rozmaitych aktualnych warunkach środowiska bałtyckiego, między innymi o jego produkcji biologicznej; niektóre z nich, jak rogowiec, piaskołaz i joldia, są formami przewodnimi rozwojowych faz Bałtyku.
Oto kilka gatunków małżów, którym warto się nieco dokładniej przyjrzeć:
* Rogowiec bałtycki, stosunkowo niewielki, osiąga rozmiary do 2 cm długości, posiada różową, najczęściej gładką, pokrytą warstwą rogową skorupkę, która się szczelnie zamyka. Żyje przeważnie na dnie mulistym na głębokości od 20 do 50 m w zasięgu całego Bałtyku właściwego. Warto zwrócić uwagę na to, że w Bałtyku występuje głębiej niż w Morzu Północnym.
* Rogowiec wapienny jest nieco większy od poprzedniego gatunku, spłaszczony z boków, o białej, bardziej kruchej skorupce. Żyje na głębokim dnie Basenu Bornholmskiego, wytrzymalszy od bałtyckiego na słabo natlenioną wodę.
* Piaskołaz (małgiew), największy małż Bałtyku, do 8 cm długości, o dużej, białej dwuklapowej skorupie, żyje na dnie, głęboko zagrzebany w piasku. Z powierzchnią piasku komunikuje się za pomocą długich, mięsistych, złączonych ze sobą syfonów, naprowadzających i odprowadzających wodę, która dostarcza mu pokarmu mikroskopowego, a opłukując skrzela, umożliwia oddychanie.
* Sercówka, również o dwuklapowej skorupie, głęboko żeberkowanej, do 2.5 cm długości, najczęściej jest spotykana na dnach płytkich, piaszczystych oraz na terenach dna zarosłego.
*Astarta północna, niezbyt duży małż, osiąga długość do 30 mm, którego masywna i pękata muszla pokryta jest dość grubą, brunatną i matową warstwą organiczną. Powierzchnia zamka tylko z dwoma wyraźnymi ząbkami, a dość krótkie wiązadełko sięga najwyżej do połowy grzbietowego wklęśnięcia. Rozmieszczony jest w stosunkowo słonej i dość dobrze natlenionej wodzie głębszych miejsc basenów: Arkońskiego, Bronholmskiego i Słupskiego, a niekiedy także Gdańskiego. Na dolnym, dość twardym dnie, występuje w zwartych ławicach. Szczególnie gromadnie zasiedla progi między poszczególnymi głębiami bałtyckimi, zwłaszcza na obydwu krańcach Rynny Słupskiej.
* Omułek jadalny, dość duży małż o ciemnej muszli, osiągający długość od 3 do 5 cm. Wierzchołek muszli przesunięty jest całkowicie na przedni, lekko zaostrzony koniec muszli. Obie połówki muszli połączony są prawie bezzębnym zamkiem oraz długim elastycznym wiązadełkiem. Omulek ma gruczoł produkujący rogową substancję, krzepnącą w wodzie w postaci tzw. nici bisiorowych, służących do przytwierdzania się osobników do podłoża. Młode omulki potrafią znakomicie pełzać za pomocą nogi. Żyją do 6 lat, rodzą się późną wiosną i z początkiem lata. Bardzo pospolity mieszkaniec skalistego i kamienistego dna, występujący do głębokości ok. 50 m. Stanowi podstawowy pokarm płastug, np. storni oraz wielu zimujących ptaków, zwłaszcza kaczek i łysek.

Foki

Pochodzą z rodziny drapieżnych ssaków morskich, z podrzędu psokształtnych, obejmująca19 gatunków. Oto te, nam najbliżej znane:
* Foka pospolita Phoca vitulina, okazałe, rybożerne zwierzę o owłosionej skórze oraz krótkich kończynach, wykształconych w postaci płetw. Osiąga długość do ok. 2 m. Głowa okrągława o bardzo krótkim "kocim" pysku. Ubarwienie zmienne. Zamieszkuje nieliczne przybrzeżne wody zachodniej części Bałtyku. Nie odbywa ona dalszych wędrówek. Wbrew swojej nazwie nie jest ani trochę pospolita, bo spotkać można ją bardzo rzadko. Z początkiem lata samica rodzi jedno, rzadziej dwoje młodych , które karmi bardzo tłustym mlekiem. Zwierzęta te potrafią nurkować do głębokości 100 m, pozostając jednorazowo w zanurzeniu do 10 minut. Wszystkie foki podlegają u nas ochronie gatunkowej.
* Foka obrączkowa Pusa hispida, najmniejsza foka bałtycka, do 1.60 m długości, wyróżnia się ciemnym ubarwieniem z jasnymi plamkami w kształcie obrączek. Głowa dość wąska. Zęby trzonowe wyraźnie 2-3 wierzchołkowe, z jednym tylnym i przeważnie długim przednim sęczkiem. Żyje z reguły pojedynczo, zamieszkuje niezbyt licznie na północy Bałtyku. U naszych brzegów, spotykana jest niezmiernie rzadko. Młode rodzą się z końcem zimy, w wykopanej przez matkę jamie śnieżnej. 
* Foka szara Halichoerus grypus, najwieksza foka Bałtycka. Samce dorastają od 2.5 do nawet 3 m, natomiast samice są mniejsze i nie przekraczają 2 m długości. Szyja dość dobrze wykształcona. Pysk wydłużony ("psi"). Drugi ząb trzonowy, licząc od kła, jest jednowierzchołkowy. Ubarwienie bardzo zmienne. Zamieszkuje wody przybrzeżne północnego Bałtyku i Atlantyku. Z końcem zimy samica rodzi na wodzie lub skalistym brzegu jedną młodą foczkę, o białym puszystym futerku.

Warto też wspomnieć coś o szacie roślinnej ;)

Roślinność naszego Morza Bałtyckiego jest bardzo uboga, głównie przez nieodpowiednie podłoże. Większe rośliny morskie (takie jak glony) nie występują w Bałtyku (ponieważ, glony potrzebują twardego, skalistego podłoża, a w naszym przypadku mamy do czynienia z podłożem piaszczystym), a największy - morszczyn - rzadko przekracza 50 cm długości.
Na dnie piaszczystym trafiają się mniejsze lub większe kamienie, które wykorzystują jako miejsce przyczepu tak glony, jak i omułki. Jeżeli młoda roślinka przyczepi się do zbyt małego kamienia, a następnie dorośnie do znacznych rozmiarów (np. morszczyn) fale sztormowe wyrywają ją razem z kamieniem z otoczenia i wyrzucają na brzeg, gdzie często można znaleźć je na naszych plażach.

...Bałtyk teraz :)

Wzrost zanieczyszczeń Bałtyku, ciągle postępujący, daje o sobie znać w postaci zmniejszającej się różnorodności gatunkowej tego akwenu.

W rejonie cieśnin duńskich stwierdzono obecność ponad 800 morświnów, podczas gdy na pozostałym, a więc prawie całym obszarze Bałtyku liczebność tego gatunku oszacowano na ok. 1000 osobników. Wydaje się jednak, że są to genetycznie izolowane populacje, zatem zagrożenie wyginięcia populacji związanej z Morzem Bałtyckim jest bardzo poważne.

Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat liczebność fok w Bałtyku zmniejszyła się tak drastycznie, że zagroziło to istnieniu gatunków zamieszkujących to morze. Populacja foki szarej, która jeszcze na początku XX wieku liczyła ok. 100 tyś. osobników, została ograniczona do ok. 2000. Przyczynom tego była zdecydowana walka wydana fokom przez rybaków, którzy widzieli w nich zagrożenie dla połowów ryb oraz zanieczyszczenie morza, wywołujące choroby i zaburzenia w rozmnażaniu. Obecnie sytuacja ulega nieznacznej poprawie i liczebność fok powoli, ale stale, wzrasta. Populacja bałtyckiej foki szarej oceniana jest na ok. 6 tyś., foki obrączkowanej na ok. 8 tyś., a foki pospolitej na ok. 400 osobników.


środa, 21 października 2015

Różnorodność życia w morzu a zmiany klimatu

Co to jest bioróżnorodność?

Bioróżnorodność najprościej można zdefiniować jako różnorodność biologiczną. Najbardziej
popularną definicją bioróżnorodności jest ta z konwencji o różnorodności biologicznej "Szczyt Ziemi" w Rio de Janeiro w 1992 roku. Według niej bioróżnorodność to "zmienność żywych organizmów zamieszkujących wszystkie środowiska oraz zmienność systemów ekologicznych, których częścią są te organizmy, przy czym tak ujęta zmienność obejmuje różnorodność wewnątrzgatunkową, międzygatunkową i różnorodność ekosystemów". Najprościej mówiąc bioróżnorodność jest to rozmaitość form życia wraz z całą ich zmiennością na poziomie genów, gatunków i ekosystemów.
Wracając jeszcze do Konwencji o różnorodności biologicznej podpisanej w Rio de Janerio w 1992 r., to jej głównym celem było znaczne zmniejszenie utraty różnorodności biologicznej do 2010 r., co poparte i podpisane zostało przez 190 sygnatariuszy. Niestety to założenie nie zostało osiągnięte.

Wyróżniamy kilka typów bioróżnorodności:

* Bioróżnorodność genetyczna - zróżnicowanie obserwowane wewnątrz populacji, wynika ona z mutacji genetycznych oraz ze zmian zachodzących w środowisku przyrodniczym. Można ją również określić jako stosunek liczby osobników heterozygotycznych do homozygotycznych (czyli heterozygotyczność). Organizmy morskie mają zazwyczaj większą różnorodność genetyczną niż organizmy lądowe i słodkowodne, co jest spowodowane szerszym zasięgiem występowania i łatwością przemieszczania się.

* Bioróżnorodność gatunkowa - jest najczęściej stosowanym typem różnorodności, wyraża się ją liczbą gatunków przypadających na jednostkę powierzchni lub liczbą gatunków występujących w danym środowisku. Spośród znanych dziś około 1.7 milionów gatunków tkankowców około 1 milion to owady (nie występują w morzach), a około 300 tysięcy to gatunki morskie. Stopień poznania fauny morskiej, a zwłaszcza głębinowej nadal jest niewielki i szacunkowe oceny liczny gatunków morskich czekających na odkrycie wahają się od 510 tysięcy do nawet 10 milionów.

* Bioróżnorodność filetyczna - określana jest na poziomie typów taksonomicznych. Zwierzęta lądowe należą jedynie do jednego typu taksonomicznego, organizmy morskie natomiast do 23 typów z aż 39 istniejących.

* Bioróżnorodność funkcjonalna - odnosi się do rozmaitości funkcji wypełnianych przez różne gatunki lub grupy gatunków, często wyspecjalizowanych i określanych mianem funkcjonalnych grup gatunków (np. producenci, konsumenci, reducenci). Jest to szczególnie ważny rodzaj bioróżnorodności, ponieważ stanowi podstawę do budowy wskaźników bioróżnorodności

* Bioróżnorodność zespołów organizmów - określa, jak zgrupowania fauny czy flory zmieniają się wraz ze zmianą warunków środowiska przyrodniczego, w którym żyją dane organizmy (np. od ujścia rzeki do morza). 

* Bioróżnorodność siedlisk - jest to liczba różnych miejsc, w których mogą bytować dane organizmy (gładka skała przybrzeżna jest mało zróżnicowanym siedliskiem, przeciwnie do rafy koralowej czy wilgotnych lasów równikowych).

Co zagraża bioróżnorodności?

Jak się okazuje, na utratę bioróżnorodności największe źródło presji wywiera infrastruktura, czyli różne formy zabudowań (budynki, osiedla mieszkaniowe, drogi, fabryki, elektrownie, kopalnie odkrywkowe, itp.), dopiero później znaczenie mają zmiany klimatu, występowanie obszarów uprawnych, pastwisk, gospodarka leśna, fragmentacja obszarów, depozycja azotu.

Utrata bioróżnorodności nie dotyczy jedynie obszarów lądowych. Człowiek wpływa negatywnie również na środowisko wodne, zanieczyszcza je ściekami komunalnymi, rolniczymi, przemysłowymi, a czasami nawet radioaktywnymi. Poza tym zbiorniki wodne zatruwane są przez stały napływ wód z intensywnie nawożonych i traktowanych pestycydami pól uprawnych, z hałd przemysłowych, wysypisk śmieci oraz z opadów atmosferycznych niejednokrotnie zanieczyszczonych pyłami atmosferycznymi.
Każdy organizm wodny ma różną wrażliwość na zanieczyszczenia. Jak powiedział Karol Darwin: "Przeżywa gatunek nie najmocniejszy, nie najinteligentniejszy, ale taki który najlepiej przystosowuje się do zmian". Jednak bardzo często organizmy nie są w stanie się przystosować, gdyż zanieczyszczenia potrafią wpływać szkodliwie na podstawowe procesy życiowe, mogą np. hamować działanie enzymów, aktywność organizmów. Przy większym zanieczyszczeniu (zakwaszeniu) wód najbardziej wrażliwe gatunki giną, np. łosoś, płoć.
W zanieczyszczonej wodzie najczęściej rozwijają się takie rośliny jak glony i mchy wodne.
Jak już wcześniej wspominałem, do zbiorników wodnych spływają zanieczyszczenia z pól uprawnych, co powoduje zakwity glonów, prowadzące do braku tlenu w warstwie przydennej i śmierci organizmów tam żyjących.
Wiadome jest to, że powietrze jest niezbędne do życia ludziom, zwierzętom i roślinom. Jednakże rozwój przede wszystkim przemysłu i motoryzacji spowodowały jego zanieczyszczenie. Do atmosfery zaczęły się dostawać zanieczyszczenia w postaci pyłków i gazów, które mogą być przenoszone przez wiatr na znaczne odległości. Spowodowało to zmianę naturalnego składu powietrza, co jest szkodliwe zarówno dla ludzi jak i zwierząt czy roślin. 
Głównymi zanieczyszczeniami powietrza są pyły, tlenki siarki, azotu i węgla. Część z nich opada na glebę, pozostałe zaś (tlenki siarki i azotu) reagują z parą wodną zawartą w powietrzu, tworząc kwasy i wraz z wodą deszczową opadają na glebę w postaci kwaśnych deszczów, niszcząc rośliny i powodując skażenie gleb oraz zbiorników wodnych.


Ciekawostka:

Okazuje się, że od 2000 r. ginie co najmniej 100 gatunków zwierząt i roślin dziennie. Wcześniej ta liczba wynosiła ok. 20. Proces ten spowodowany jest ingerowaniem człowieka w naturalne środowisko życia roślin i zwierząt, przekształcaniem i zanieczyszczaniem go. 
"Bioróżnorodność na świecie zanika w zastraszającym tempie. Kasujemy zawartość twardego dysku natury, nie wiedząc, jakie dane przechowuje" - Stavros Dimas, Komisarz UE ds. Środowiska


Jakie znaczenie dla różnorodności biologicznej ma klimat?

Różnorodność biologiczna nie rozkłada się równomiernie na kuli ziemskiej. January Winer w swojej publikacji pt. "Życie i ewolucja biosfery" podaje, że deszczowe lasy równikowe pokrywające 7% powierzchni planety, zawierają 90% bogactwa gatunkowego. Według Weinera samych gatunków drzew jest tam 10 razy więcej niż w strefie klimatu umiarkowanego, dla porównania na jednym hektarze lasu w prowincji Bahia w Brazylii, może rosnąć 450 gatunków drzew, a w Polsce, w lesie grądowym, na 1 ha może rosnąć ok. 500 drzew należących do kilkunastu gatunków.

Od czego to zależy?  Dlaczego jest aż tak duże zróżnicowanie?

Przede wszystkim chodzi o klimat, a co za tym idzie, wysokość temperatur i liczba opadów. Ogromne znaczenie ma również stabilność klimatu, ponieważ organizmy nie są przystosowane do znoszenia nawet drobnych zmian klimatycznych. Tropiki są więc idealnym miejscem dla rozwoju bioróżnorodności. Im bardziej zbliżamy się kręgów polarnych, tym bogactwo jest coraz mniejsze. 
Tak bardzo bujną bioróżnorodność jak na tropikach, określa się mianem "nadzwyczajnej", natomiast określenia "zwyczajna" bądź "powszechna" bioróżnorodność oznacza liczniejsze, ale jednocześnie bardziej pospolite gatunki, występujące w strefach umiarkowanych.

A teraz małe co nie co na temat Morza Bałtyckiego, które jest nam najbliższe :)

Ogólnie Morze Bałtyckie położone jest w strefie klimatu umiarkowanego ciepłego oraz umiarkowanego chłodnego. Zasolenie tego morza jest niewielkie, ponieważ wynosi średnio 7-8 promili, na co duży wpływ mają wody słodkie pochodzące z rzek, niewielkie parowanie i utrudniona wymiana z wodami oceanu. Średnia temperatura wód Bałtyku waha się od 0-2 stopni Celsjusza zimą, do 12-17 stopni Celsjusza latem. Morze Bałtyckie jest zatem morzem chłodnym.


Ciekawostka:

Morze Czerwone położone jest w strefie klimatu zwrotnikowego suchego. Od wschodu i zachodu ograniczone jest bardzo suchymi, pustynnymi terenami, pozbawionymi rzek, przez co nie uchodzi do niego żadna rzeka. Brak dopływu wód słodkich w połączeniu z dużym parowaniem i niewielkimi opadami (w przeciwieństwie do Morza Bałtyckiego) wpływa na rekordowe zasolenie tego morza wynoszące 37-42 promile. Średnia temperatura wody waha się od 18 do 27 stopni Celsjusza zimą, a od 25 do 32 stopni Celsjusza latem. Jest to morze ciepłe.

"Utrata różnorodności biologicznej i ekosystemów stanowi zagrożenie dla funkcjonowania naszej planety, gospodarki i ludzkości."